Rodzice często instynktownie, na różnego rodzaju sytuacje, chcą reagować agresywnie, pokazując, że to oni tutaj rządzą i należy ich bezsprzecznie słuchać. Jednak nie jest to do końca słuszna decyzja. Autorytetu nigdy nie da się zdobyć siłą. Wręcz przeciwnie, można w ten sposób dziecko szybko do siebie zniechęcić. Jeśli nie radzimy sobie z jakąś sytuacją, najlepsze rozwiązanie to po prostu poczekać do wieczora, położyć dziecko spać i przemyśleć krok po kroku kolejne decyzje i rezultaty jakie się nimi osiągało. W ten sposób można wymyślić strategię, która sprawi, ze nasze dziecko po pierwsze nabierze do nas zaufania, a po drugie samoistnie będzie nas szanowało. Kiedy dajemy maluchowi do zrozumienia, że nie ma sytuacji bez wyjścia i że każdą sytuację można rozwiązać, na pewno będziemy dla niego niebanalnym i wyjątkowo silnym autorytetem. Dzięki rozmowie i poczucie bezpieczeństwa, które rozciągniemy nad dzieckiem, maluszek będzie wiedział, że w każdej sytuacji może na nas liczyć. I w ten sposób właśnie tworzy się potężne rodzicielskie autorytety. Krzykiem i zastraszaniem osiąga się wręcz odwrotny skutek, dziecko staje się jeszcze bardziej dokuczliwe, nie miłe, opryskliwe i każdą prośbę traktuje jak atak na swoją niezależność. Mądre i świadome wychowanie, chociaż wcale nie jest proste jest naprawdę możliwe do osiągnięcia. Ważne tylko żeby pamiętać o tym, że mimo panującego przekonania jest to naprawdę obopólna praca. Oddziaływanie tylko w jedną stronę, nigdy nie przyniesie satysfakcjonujących efektów.